niedziela, 18 maja 2008

FRINGOJ 2008 / Zięby

ESPERANTO otwiera ŚWIAT
„Fringoj” - Międzynarodowe Spotkanie Dzieci odbyło się już po raz 3. we Francji w Gression /koło Angers/. Tym razem spotkali się tam Esperantyści francuscy i polscy. Wśród nich byli uczniowie z koła esperanckiego „Verdaj Papilietoj” ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Gubinie.
Piękny, malowniczo położony zamek w sam raz nadawał się na taki zjazd. Każde skrzypnięcie podłogi przywodziło na myśl odległe czasy, mieszkańców pałacyku, odmienny od naszego styl życia....
29 dzieci miało okazję sprawdzić, czy już w odpowiednim stopniu znają Esperanto. Okazuje się, że język wydaje się łatwy, wszyscy o tym mówią, ale w praktyce trzeba mieć odpowiedni zasób słów, by porozumiewać się z innymi przez tydzień... Niektóre zwroty, słówka, teraz już znają bezbłędnie i przypominają sobie różne sytuacje, czy to podczas pobudki, posiłków, czy też innych codziennych zabaw, kiedy nagle wynikała potrzeba ich rozumienia i odpowiadania. Tak to jest z językami obcymi – ćwiczenie czyni mistrza i .... osobę, z którą można pogadać ...
Dzieci wspólnie śpiewały, odkrywały piękne zakątki grezijonowskiego parku, muzykowały, bawiły się, tańczyły, uczyły żonglowania, robiły papier z makulatury / każde ma „swój” papier listowy na pamiątkę!/ i kulki do żonglowania podczas występu, ćwiczyły spektakl teatralny. Polacy z trójką Francuzów przygotowali przedstawienie „O Smoku Wawelskim” według polskiej legendy. Były też rysunki wykonane podczas warsztatów na temat: „Bądź zdrowy!”.
Jednego dnia odbyła się wycieczka do Wioski Troglodytów w Rochemenier. Niezapomniane wrażenia!
Polskiej grupie do gustu przypadło francuskie jedzenie/ dziękujemy Brigitte i Andre!/, bardzo smaczne, choć trochę inne niż polskie. Najpierw dzieci oglądały potrawy, potem próbowały. Teraz w domu niejedno zawoła: Owoce morza poproszę!!
Ostatni dzień był dniem otwartym dla wszystkich chętnych z okolicy. Zostali zaproszeni wcześniej za pośrednictwem francuskiej gazety. Wielkie święto zgromadziło liczną publiczność, zarówno esperancką, jak i nie. Goście zwiedzili wystawę prac, obejrzeli żonglerkę, pokazy magiczne, przedstawienie teatralne, występy muzyczne. Wszystko bardzo się podobało i zostało nagrodzone gromkimi brawami. Aż trudno było uwierzyć, że przygotowania trwały tylko tydzień! Po kilku dniach we francuskiej prasie pojawił się artykuł o „Fringoj”.
W przyjacielskiej atmosferze szybko mijały dni. W końcu nadeszło pożegnanie, wzajemne zaproszenia do odwiedzin i .... szczere łzy, bo to już naprawdę był koniec wspólnego pobytu! I chwila refleksji – jesteśmy tu, bo znamy Esperanto. Warto się go uczyć!
Po przyjeździe do Polski Kacper, jeden z polskich chłopców, westchnął: „ Nie podejrzewałem, że w ciągu zaledwie kilku dni tak bardzo można się do kogoś przywiązać i stać się czyimś przyjacielem...” .
Tak, od pani Brigitte otrzymali przecież „Małego Księcia”, po esperancku... Teraz rozumieją.

Dziękujemy Pani Elizabet Barbay i wszystkim współpracownikom, którzy przygotowali „Fringoj”, a szczególnie Pani Teresie Liberskiej z Poznania, która bardzo pomagała naszej polskiej grupie. Podziękowanie składamy także rodzicom dzieci i sponsorom: UEA / Powszechnemu Związkowi Esperantystów/, Radzie Rodziców z SP2,Urzędowi Miasta Gubin /Wydz. ds. Profilaktyki i Europejskiemu/, którzy wsparli finansowo wyjazd oraz Państwu Iwanickim /Meble tapicerowane/, którzy podarowali materiał na uszycie stroju dla smoka z przedstawienia.

FRINGOJ 2008 - Esperanto malfermas MONDON!
En aprilo en Francio 13 gelernantoj de „Verdaj Papilietoj“ de elementa lernejo el Gubin partoprenis en „Fringoj“, Festa Renkonto Internacia de Geknaboj. Estis polaj kaj francaj infanoj. Printempo kaj bela, stila, malnova kastelo / kun fantomo, kompreneble... / en Grezijono /apud Angers/ tre bone tauxgis por tio.
29 infanoj havis okazon por kontroli, cxu jam konas Esperanton por paroli kun aliaj. Cxiuj asertas, ke Eo estas facila ... sed oni devas koni multe da vortoj por paroli dum semajno! Ekzerco faras majstron!
Cxiuj nfanoj kune kantis, promenadis sur la grezijona parko, muzikis, ludis, dancis, jxonglis, preparis magiajxojn, faris reciklitajn paperojn / cxiuj havas sian propran leterpaperon por memoro!/, turnobrilojn, teatrumis... Pola grupo kun 3 gefrancoj preparis teatrajxon „La krakova drako“ laux pola legendo. Estis ankaux desegnajxoj laux temo „Estu sana“. Iun tagon cxiuj partoprenis en interesa vojagxo al Kamparo de Trogloditoj en Rochemenier. Neforgeseble!
Por pola grupo placxis franca mangxajxo /dankon, kara Brigitte kaj Andre!/, tre bongusta, kvankam iom alia ol pola. Unue ili scivoleme taksis per okuloj, poste gustumis. Nun ankaux hejme mangxos volonte ekzemple marfruktojn...
Lasta tago estis malfermata ankaux al ekstera publiko. Invito estis en franca gazeto. Okazis granda festo kun spektaklo, ekspozicio de laboroj kaj prezentado, kion cxiuj infanoj ellernis. Al gastoj, kiuj venis en vendredo, cxio tre placxis kaj lauxte aplauxdis! Post kelkaj tagoj en franca gazeto estis artikolo pri „Fringoj”.
En amika, internacia etoso rapide pasis tagoj. Fine estis reciprokaj invitoj kaj sinceraj larmoj de adiauxo. Kaj decido, ke Esperanto estas tre grave kaj oni devas diligente lerni gxin!
Poste Kacper, unu el polaj knaboj, diris: “Mi ne suspektis, ke oni povas dum kelkaj tagoj tiel forte eksxati la aliajn kaj farigxi amikoj ... “. Jes, ili ricevis ja donacojn de sinjorino Brigitte, “La Etan Princon” en Esperanto... Nun ili komprenas.
Ni dankas al Elizabet Barbay kaj al cxiuj kunordigantoj, precipe al Teresa Liberska de Poznano, kiu helpis al nia pola grupo!